Książka Mariusza Urbanka przedstawia postać i dorobek Jana Brzechwy - wydawałoby się doskonale znanego i czytanego od dzieciństwa autora zabawnych wierszyków, bajek i pełnych humoru rysowanek. Mało kto wie, że był on także wybitnym prawnikiem walczącym o prawa autorskie twórców literackich, jednym z założycieli ZAiKS-u i jego długoletnim prezesem, namiętnym karciarzem, a o jego przygodach miłosnych można by napisać barwną powieść...
Bogate tło historyczne - świat kabaretów i teatrzyków rewiowych dwudziestolecia, literaci i ich dzieła w trybach socrealizmu, nierozwiązany problem czy autor wierszy o Stalinie może być dziś patronem szkół i ulic - dopełnia opis losów i twórczości pisarza doskonale rozpoznawanego przez pokolenia dziadków, rodziców i najmłodszych czytelników książek.
UWAGI:
Bibliogr. s. 337-341. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Rozpoczęcie wielotomowej edycji Dzienników Agnieszki Osieckiej było jednym z najważniejszych wydarzeń literackich 2013 roku. Kolejny tom potwierdza wyjątkowość tej publikacji na tle dzienników innych polskich pisarzy. Umrzeć pijanymi Życiem - to manifest Osieckiej. Chce przeżyć najsubtelniejsze jego półtony i zapisać wszystkie barwy. Pomieścić ludzi, zdarzenia i spotkania. Nauczyć się balansować na cienkiej linii między światem zewnętrznym i wewnętrznym. I wreszcie móc wypowiedzieć siebie. Oswaja świat impulsywnie. Nasłuchuje życie. Podgląda siebie dogłębnie i w sposób bezlitosny. Coraz bardziej wychylając się w stronę dorosłości i poszukiwań formy na siebie. By już za chwilę stać się kwintesencją poezji. Jeden rok, jedna postać. Wielka legenda, która tutaj właśnie się zaczyna...
W 1952 roku piętnastoletnia Agnieszka Osiecka zdaje maturę i rozpoczyna studia dziennikarskie na Uniwersytecie Warszawskim. Oba wydarzenia generują w jej życiu spore zmiany - bezpowrotnie ulatują wiara w socjalizm i własną wyjątkowość, mnożą się za to rozczarowania i - nigdy już jej nieodstępujące - strachy, wątpliwości, zahamowania. Dojrzewająca w błyskawicznym tempie dziewczyna uświadamia sobie wreszcie estetyczno-światopoglądową zasadę, której, chcąc nie chcąc, pozostanie wierna do końca życia. Podług tej prawdy - odkrytej, co znamienne, zupełnie na własną rękę - życie nie powinno nigdy zastygać w skończonych formach (stąd ta uparta niezgoda młodziutkiej Osieckiej na socrealizm w literaturze i filmie oraz na miłość rozumianą jako wyłączność albo małżeństwo), lecz nieodmiennie mienić się i migotać - tak w ludziach, jak w kreowanych przez nich bytach i artefaktach. W 1952 roku początkująca poetka zaczyna znacząco różnić się od rówieśników i konfliktować ze światem. Odkrywa, że jej osobiste szczęście w dużej mierze zależy od okoliczności, na które nie ma i nie może mieć wpływu. Kończy się czas zetempowskich marzeń i szczerej wiary, a zaczyna się walka o siebie, szczęście i osobiste pragnienia z nieustannie dającą o sobie znać bezwzględnością życia społeczno-politycznego oraz... uczuciowego.
UWAGI:
Na wyklejkach drzewo genealogiczne Agnieszki Osieckiej. Errata do t. 1, t. 2 na stronach 550-551. Indeksy. Oznaczenia odpowiedzialności: Agnieszka [>>] Osiecka ; pod redakcją Karoliny Felberg-Sendeckiej.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Osiecka zakochana, osądzana i bezlitośnie szczera w swoich zapiskach.
Kolejny tom dzienników, bez którego nie sposób zrozumieć dziś Agnieszki Osieckiej. "Wolę być Niekochaną niż Grafomanem" - notuje. Osiecka w latach 1954-1955 poznaje jednego z najważniejszych mężczyzn swojego życia, debiutuje w STS-ie jako autorka tekstów piosenek, bierze się za przekładanie poezji rosyjskiej i ma szansę wrócić na łono Związku Młodzieży Polskiej, choć bez ostrej oceny kolegów i koleżanek się nie obejdzie. Mimo, że stała się modna i popularna, histeryzowała, że w porównaniu z kolegami z STS-u niczego jeszcze nie osiągnęła. Szkopuł w tym, że jako pisarka czuła się bardzo niepewnie: "Straszne jest to, że usiłuje opisywać świat tylko dlatego, że nie umiem go namalować"
Ona - zawsze kilka kroków do przodu przed innymi. Rozwija swoje talenty i świetnie punktuje epokę.
Rok 1955 był przełomem w życiu Agnieszki Osieckiej, ale ona wtenczas tego nie wiedziała. Owszem, co nieco przeczuwała, niczego jednak nie mogła wiedzieć na pewno. Znamienne, że notując wrażenia z ważnej wystawy w Zachęcie, przy obrazie Zraniony stół Fridy Kahlo postawiła dwa znaki zapytania. Z pewnością wielu czytelników będzie zaskoczonych obrazem poetki, jaki wyłania się z kart tej książki.
UWAGI:
Na wyklejkach drzewo genealogiczne Agnieszki Osieckiej. Na stronie tytułowej i okładce: Prószyński i S-ka. Indeksy. Oznaczenia odpowiedzialności: [>>] Agnieszka Osiecka ; pod redakcją Karoliny Felberg-Sendeckiej.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Ostatni tom młodzieńczych dzienników i zapisków autobiograficznych Agnieszki Osieckiej to świadectwo pokolenia ogołoconego przez okupację i stalinizm z dziecięcej beztroski, to wypowiedź dziewczyny, która straciwszy najlepsze lata na zebraniach ZMP-owskich, bardzo nie chciała, a w końcu też nie umiała dorosnąć.Jestem młodą kobietą, a koło mnie tylu jest zmarłych, jakby przetoczyło się przez moje łóżko powstanie listopadowe.Czy karcisz nas, Panie Boże, za nasze niedołęstwo? Za to, że cośmy tak pięknie zaczęli po teatrzykach, klubach i wiecach - tośmy pogubili, rozbiegając się w popłochu? Za to, żeśmy zaczynali w kupie, a ratowaliśmy się w pojedynkę?Za to, że się nam zdawało, że jesteśmy nieśmiertelni, wieczni, żelaźni - a byliśmy jak ćmy, jak jątki, turkucie podjadki?Wszyscy chcemy być wiecznymi chłopcami, wiecznymi dziewczynami. "Niedojrzały naród". A czy nas kto traktuje jak dorosłych?W zapiskach autobiograficznych z lat 1956-1958 i z 1970 roku Agnieszka Osiecka dokonuje bezlitosnej autoanalizy i psychoanalizy własnego pokolenia. Rozlicza się ze światem, stawia sobie niewygodne pytania, nie unika gorzkich diagnoz, wreszcie też - pisze testament. I nie są to gesty jednokrotne, tylko "typowe" dla niej sposoby rozładowywania napięcia i radzenia sobie z bólem i smutkiem. Lata 1957 i 1970 to dla autorki "Okularników" czasy szczególnie trudne - szósty tom dzienników i zapisków zbiera życiowe doświadczenie Agnieszki Osieckiej w opowieść zaskakującą: pełną nieoczekiwanych kontrapunktów i jeszcze bardziej niespodziewanych puent.Wymyślasz sobie: będziesz taka i taka, będziesz robiła to i to. I potem sobie to realizujesz albo ci się to realizuje.Bo w STS-ie reprezentuję Bim-Bom, w Bim-Bomie - STS, na dziennikarce - Akademię, dla Witka - Łajminga, dla Łajminga - Witka, dla majakowszczyzny - Matisse’a, dla [!] "formalistów" mówię o służebnym stosunku sztuki do człowieka. itd.Autorkę "Szpetnych czterdziestoletnich" twórczo rozwijały rozczarowanie, rozpacz i niespełnienie. Dopiero w latach 70., urodziwszy córkę, doznała uczuć bezwarunkowych. Do tego wszakże momentu wolała być "niekochaną niż grafomanką". Współbohaterami młodzieńczych dzienników Agnieszki Osieckiej są piekielnie utalentowani ludzie zatracający się jednakowoż w niemiłości.Przez karty przewijają się Zbigniew Cybulski, Bogumił Kobiela, Witold Dąbrowski, Andrzej Jarecki, Jerzy Markuszewski, Marek Hłasko, Jerzy Giedroyć i wiele innych postaci wtedy w czasie rozkwitu swej działalności.Pancerne motyle?Fuck, fuck, fuck.Kwak, kwak.TAK.
UWAGI:
Nota edytorska na stronach 649-665. Na wyklejkach drzewo genealogiczne Agnieszki Osieckiej. Indeksy. Oznaczenia odpowiedzialności: Agnieszka Osiecka ; pod redakcją Karoliny Felberg.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Tylko najbliżsi wiedzieli o dziennikach Agnieszki Osieckiej. Wreszcie trafiają do Czytelników!
Dzienniki - pisane od dziewiątego roku życia aż do śmierci Poetki - to najintymniejszy z wszystkich tekstów Agnieszki Osieckiej. I choć w wielu swoich wierszach, z właściwą sobie lekkością, przemycała prywatny ton, dopiero tutaj wolna jest od jakiejkolwiek cenzury wobec samej siebie. Do bólu szczera, prawdziwa, a tym samym dla wielu Czytelników kontrowersyjna.
Pierwszy tom "Dzienników" Agnieszki Osieckiej obejmuje lata 1945-1950 i otwiera wielotomową edycję. Jedno z największych i najbarwniejszych dzieł polskiego pamiętnikarstwa na pewno wywoła burzę wokół postaci Autorki. Po latach narosłych mitów i plotek oddajemy głos Jej samej. Zgodnie z życzeniem samej Poetki - kiedy Jej już nie ma. Choć przecież jest.
Cieszymy się, że Mama wreszcie przemówi własnym językiem. Zamiast mówić o niej bez jej wiedzy, wreszcie posłuchamy, co sama ma do powiedzenia o sobie i o innych. Agata Passent, córka Poetki
UWAGI:
Indeksy. Oznaczenia odpowiedzialności: Agnieszka Osiecka ; pod redakcją Karoliny Felberg ; wstępem opatrzył Andrzej Zieniewicz.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Pierwsza biografia Jonasza Kofty - piekielnie inteligentnego ironisty, poety-szydercy zdolnego do wychwycenia każdego paradoksu.
Mówił o sobie, że jego warsztat twórczy to najtańszy długopis, bo często je gubi, i parę zwiniętych w kieszeni kartek, a najlepsze utwory pisze, kiedy jest czymś zaskoczony. A pisywał dla największych: Hanny Banaszak, Zdzisławy Sośnickiej, Maryli Rodowicz, Ireny Santor, Łucji Prus, Michała Bajora, Czesława Niemena, Jerzego Połomskiego i wielu innych.
Dziś nikt nie chce przyznać się, że był w Spatifie, kiedy Kofta się dusił. Indywidualista, dla którego najważniejsza była twórcza wolność, niezależność i dystans do świata. Dystans na pograniczu nieodpowiedzialności, bo pijał za dużo, nie dbał o zdrowie i często nie dotrzymywał zobowiązań podjętych w euforii życia towarzyskiego. Bywało, że znikał z domu, gdzie zostawiał żonę i syna zmagających się z codziennością i jego zobowiązaniami, a dowód osobisty wyrobił sobie dopiero w 28 roku życia.
Zostawił po sobie ponad sześćset tekstów - piosenek i wierszy, jedenaście sztuk i scenariuszy teatralnych, obrazy, niezliczoną ilość tekstów pisanych do kultowych audycji radiowych. Z jednej strony satyryk, kabareciarz i tekściarz, z drugiej - poeta zaangażowany.
UWAGI:
Na stronie tytułowej i okładce: Prószyński i S-ka. Bibliografia na stronach: [599]-608. Indeks. Oznaczenia odpowiedzialności: Piotr Derlatka.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni